Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam
przede wszystkim zdrowia.
Życzę Wam również dużej dawki optymizmu i spokoju.
I niech radość także będzie Waszym udziałem :)
Wesołych Świąt :)
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam
przede wszystkim zdrowia.
Życzę Wam również dużej dawki optymizmu i spokoju.
I niech radość także będzie Waszym udziałem :)
Wesołych Świąt :)
Na książkową zabawę natknęłam się u Emilii z Bibliotecznika robótkowego, a więcej o zabawie możecie poczytać na blogu Dowolnik. Tak mi się to zadanie spodobało, że i ja postanowiłam się przyłączyć. Zabawa polega na wypełnieniu tekstu tytułami książek przeczytanych w 2021 roku. Książki dopasowujemy tak, aby tekst był w miarę sensowny. Oczywiście jeśli trzeba, to odmieniamy przez przypadki ;)
Mój dzień w książkach 2021
Zaczęłam dzień (z) _____.
W drodze do pracy zobaczyłam _____
i przeszłam obok _____,
żeby uniknąć _____ ,
ale oczywiście zatrzymałam się przy _____.
W biurze szef powiedział: _____.
i zlecił mi zbadanie _____.
W czasie obiadu z _____
zauważyłam _____
pod _____ .
Potem wróciłam do swojego biurka _____.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam _____
ponieważ mam _____.
Przygotowując się do snu, wzięłam _____
i uczyłam się _____,
zanim powiedziałam dobranoc _____ .
A moja wersja wygląda tak:
Zaczęłam dzień (z) Dobrymi uczynkami.
W drodze do pracy zobaczyłam Florystkę
i przeszłam obok Sfory,
żeby uniknąć Piętna,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Irlandzkich Łąkach.
W biurze szef powiedział: Wszyscy jesteśmy podejrzani
i zlecił mi zbadanie Fenomenów niemożliwych, które nie mogły zaistnieć, a istnieją.
W czasie obiadu z Pacjentką
zauważyłam Arkę zabójców
pod Kamienicą pod Szczęśliwą Gwiazdą.
Potem wróciłam do swojego biurka Po tej stronie nieba.
Następnie, w drodze do domu, kupiłam Wszystko dla pań
ponieważ mam Szczęście na wyciągnięcie ręki.
Przygotowując się do snu, wzięłam Przytulajkę
i uczyłam się Perswazji,
zanim powiedziałam dobranoc Ostatniemu dziecku.
Może i Wy się przyłączycie do zabawy?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Ostatnio miałam (i wciąż mam) bardzo trudny czas i żeby zająć czymś ręce i głowę wydziergałam sweter z resztek. Do jego zrobienia wyciągnęłam wszelkie kłębuszki resztkowe, a nawet krótkie odcinki wełenek, takich do 1 metra i zaczęłam dziergać. Aby nie mieć tysiąca nitek do schowania, wszystkie włóczki zszywałam razem już podczas pracy. Kolory łączyłam zupełnie przypadkowo i wcale się nie przejmowałam tym czy pomarańczowy pasuje do niebieskiego, a zielony do różowego. Znaczenie miała tylko odpowiednia grubość nitek. I teraz mogę zaprezentować w całej okazałości sweter - totalny misz-masz kolorystyczny.
Przód:
Tył:
Sweter robiłam drutami nr 9 i 8 (ściągacze). Jest przeznaczony do noszenia po domu. W zimę takie grube dzianiny bardzo się u mnie przydają.
Pozdrawiam Was ciepło :)
W listopadzie przeczytałam dwie książki.
Po tej stronie nieba - Karen Robards
Niszcz, powiedziała - Piotr Rogoża
Pierwsza pozycja to lekki romans, który umili zimowy wieczór.
Ale druga książka to thriller osadzony we współczesnej Warszawie. Szymon, trzydziestoletni copywriter wymyśla hasło reklamowe, którego używają terroryści dokonujący krwawego zamachu w warszawskim metrze. Czy to tylko przypadek? Zbiegów okoliczności jest coraz więcej, a bohater czuje się zdezorientowany i osaczony, ale nie wie skąd nadchodzi niebezpieczeństwo.
Opisana historia to tylko pomysł autora i wykreowany przez niego świat, ale w zasadzie wszystko jest w tej chwili możliwe.
Pozdrawiam Was serdecznie :)