W sierpniu przeczytałam dwie książki:
Fenomeny niemożliwe które nie mogły zaistnieć, a istnieją - Reinhard Habeck
Ostatnie dziecko - Sebastian Fitzek
W pierwszej książce autor przedstawia zjawiska, których nie daje się wyjaśnić w logiczny sposób, nauka też nie jest w stanie pomóc w ich rozwiązaniu. Reinhard Habeck dokumentuje dziwne zdarzenia, obrazy, zjawiska przyrodnicze. Przeczytałam również kilka innych książek tego autora i podoba mi się to, że pokazuje wiele ciekawych rzeczy z Europy. Czyli nie trzeba jechać na koniec świata, żeby zobaczyć coś niesamowitego :)
Druga książka to thriller psychologiczny. Sama nie wiem jak ocenić tę pozycję, bo niby ciekawy pomysł, ale jakoś zbytnio nie wciągnęła mnie. Do adwokata zgłasza się dziesięcioletni chłopiec, który twierdzi, że w poprzednim życiu był seryjnym mordercą. Wskazuje miejsce ukrycia zwłok i okazuje się, że wszystko co mówi jest prawdą. Czy chłopiec faktycznie był mordercą, skąd ma wiedzę na temat popełnionego morderstwa, skąd wie czym i gdzie zabito ofiarę?
Pozdrawiam serdecznie :)