czwartek, 27 lutego 2014

Spiralny sznur z frędzelkową zawieszką

Dzisiaj skończyłam sznur koralikowy pleciony igłą. Do sznura powstała zawieszka, którą można powiesić na krawatce za pomocą karabińczyka.



Zawieszkę można też odpiąć z krawatki i przypiąć bezpośrednio do końcówek sznura:



A sam sznur wygląda tak:


I zbliżenie:


Długość sznura wynosi ok. 100 cm, z zawieszką sięga do pępka, ale można na nim zawiązać supełki, albo zamotać go podwójnie wokół szyi. Zresztą sposobów noszenia takich sznurów jest mnóstwo.

Dziękuję za odwiedziny :)
Życzę Wam miłego wieczoru :)

wtorek, 25 lutego 2014

Znowu herringbone

Tym razem wyplotłam bransoletkę z niebiesko-szarej mieszanki koralików ściegiem herringbone. Jak zwykle zapięcie guziczkowe z pętelkami.



Tego rodzaju bransoletek wyplotłam chyba najwięcej, ale cóż ja poradzę, że tak bardzo lubię je robić. Szczególnie te z mieszanek koralików, przy których nie trzeba uważać na wzór i można sobie bezstresowo pleść, co się na igłę nabierze. Kiedy zaczynałam przygodę z biżuterią ręcznie tworzoną, to najwięcej robiłam kolczyków, bo bardzo lubię je nosić, a nigdy w sklepach nie było nic, co by mi się spodobało. Ale od jakiegoś czasu bransoletki są tym, co mnie najbardziej pociąga i sama nie wiem dlaczego.
A czy Wy macie takie ulubione prace, które uwielbiacie robić i nie ma znaczenia, że macie ich w domu pełno i są poupychane w każdej szufladzie?

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia :)

niedziela, 23 lutego 2014

Bransoleta z kryształkami III

Jeszcze jedna bransoletka z FP, tym razem na bogato - bordowa czerwień ze złotem. I moje pierwsze samodzielnie wykonane zapięcie z koralików, z którym się trochę namęczyłam, bo musiałam wymyślić coś, na co starczy koralików o rozmiarze 11o. Zużyłam wszystkie do ostatniej sztuki, nawet te, na które w innych warunkach bym nie spojrzała, bo były nieforemne. Ale w tej sytuacji nie miałam wyboru. A dlaczego nie wzięłam gotowego zapięcia? Bo do tej kolorystyki bransoletki żadne z moich nie pasowało.

A oto i bohaterka dzisiejszego posta:





Życzę wszystkim słonecznej niedzieli :)

piątek, 21 lutego 2014

Bransoleta z kryształkami II

Po zrobieniu jednej bransoletki z FP nabrałam ochoty na drugą. Tym razem jednak do jej zrobienia użyłam żyłki 0,20 mm i tak, jak się spodziewałam bransoleta jest trochę inna. Jest sztywniejsza i nie układa się na nadgarstku miękko, jak poprzednia, ale za to pięknie trzyma kształt i wzdłuż i wszerz. Do tego żyłka jest mniej widoczna pomiędzy koralikami, co jest dla mnie dużą zaletą. Gdybym więc miała wybierać, która nić jest lepsza do plecenia (czy cieńsza, czy grubsza), to nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Obie bransoletki bardzo mi odpowiadają.

Tak więc dzisiaj przedstawiam bransoletkę w delikatnych szarościach z błyskiem:




Bardzo dziękuję za wszystkie słowa pozostawione w komentarzach :)
Życzę Wam udanego dnia :)

czwartek, 20 lutego 2014

Bransoleta z kryształkami

Od jakiegoś czasu szukałam wzoru, w którym mogłabym wykorzystać koraliki FP w różnych kolorach. I na blogu AMIRkoraliki taki wzór znalazłam. Sam schemat pracy jest prosty, wyjaśniony w przystępny sposób, więc nie zostało mi nic innego jak wziąć się do plecenia.

A oto efekt:



Bransoletka miękko układa się na nadgarstku, nie trzeba jej wklejać w końcówki, pięknie wygląda, a zatem, jak dla mnie, posiada same zalety. Do tego dość szybko się ją robi. Tak więc, jeśli macie kryształki FP lub inne podobnej wielkości koraliki, z którymi nie wiedzieliście dotąd co zrobić, to już wiecie ;)

Miłego dnia :)

wtorek, 18 lutego 2014

Bransoleta czarno-złota

Dzisiaj przedstawiam Wam "kubikową" bransoletę w czerni i złocie.




Bransoleta może stanowić komplet z kolczykami, które pokazywałam wcześniej:


Życzę wszystkim pięknego i słonecznego dnia :)

czwartek, 6 lutego 2014

Szydełkowa poszewka na poduszkę

Jakiś rok temu zrobiłam dwa fronty szydełkowe na poduchy. Chciałam doszyć tyły z materiału, ale obie prace odłożyłam i nie bardzo potem chciało mi się za nie zabrać. Kilka dni temu stwierdziłam, że coś jednak trzeba z nimi zrobić, więc fronty zszyłam, a potem dorobiłam klapkę zapinaną na trzy guziczki. I w końcu jest poszewka. Miały być dwie, a wyszła jedna. Ale lepsza jedna, niż żadna.



A to tył z klapką:


Poduszka ma wymiary 40x40 cm. Powstała w ramach utylizacji starych zapasów włóczkowych.

Miłego dnia :)

sobota, 1 lutego 2014

Szara bluzeczka

Choć zima na dworze, to zachciało mi się wydziergać coś wiosenno-letniego. Wyciągnęłam Sonatę z pudeł z włóczkami i zaczęłam dłubać na drutach bluzeczkę. Zrobiłam kawałek przodu i kawałek tyłu, po czym szydełkiem dorobiłam resztę, czyli karczek i rękawy. I tak powstała ta dzianina:



Zużyłam ok. trzech motków Sonaty (70% bawełny i 30% wiskozy), robiłam drutami nr 3,25 i szydełkiem nr 3.
Bluzeczkę już lubię i na pewno będę ją nosić.

Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze :)
Życzę wszystkim udanego weekendu :)