sobota, 21 września 2013

Bransoletka w paseczki

Po pracach "kubikiem" zrobiłam coś prostszego - zwykłą bransoletkę ściegiem herringbone z zapięciem guziczkowym.
 
 
 

Dziękuję za komentarze, witam nowych obserwatorów :)
Życzę Wam miłego weekendu :)



czwartek, 19 września 2013

Cubic raw - owocowe kolczyki

Do bransoletki z poprzedniego postu dorobiłam kolczyki w postaci wałeczków. Sekwencja kolorów jest dopasowana do kolorystyki bransoletki.
 
 
A tak prezentuje się komplet:
 
 
Bardzo dziękuję za miłe słowa pod ostatnim postem :)
Życzę Wam udanego dnia :)
 


wtorek, 17 września 2013

Cubic raw - owocowa bransoletka

Jak wiecie, uwielbiam cubic raw i chociaż jest pracochłonny, to warto poświęcić kilka dni, aby cieszyć się efektowną biżuterią. Dlatego raz na jakiś czas zabieram się do plecenia tą techniką. Do zrobienia tej pracy zainspirowała mnie zielona bransoletka wykonana przez Kati. Wykorzystałam koraliki w różnych kolorach, bo wciąż nie robię nowych zakupów, tylko używam tego co mam w swoich zbiorach. A mam jeszcze sporo ;)
 
A oto moja owocowa bransoletka:
 
 
 
 
 
Bardzo mi miło, że mnie odwiedzacie i zostawiacie ślad w postaci komentarzy. To bardzo motywuje do pracy :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
 


sobota, 7 września 2013

Drugie życie koralików

Moja mama miała naszyjnik ( chyba jeszcze z lat 80-tych) z drobnych koralików w trzech kolorach. Po wielu latach używania nitka popękała i naszyjnika nie dało się już nosić. Trafił więc on w moje ręce, abym coś z nim zrobiła. Sprułam całość i okazało się, że koraliki są nierówne, do tego mniejsze niż toho 11o, a część koralików jest tak niepasująca do ogółu, że musiałam się ich pozbyć. Postanowiłam, że skoro to kiedyś był naszyjnik, to teraz również będzie, że zrobię go ściegiem spiral herringbone, i że spróbuję tak połączyć kolory, aby się łagodnie przenikały. Koralików wystarczyło na naszyjnik długości ok. 100 cm.
 
 
 
 
 
Sama praca zajęła mi kilka dni i przyznam, że była dość monotonna. Kiedy zaczynałam nowy kolor, to cieszyłam się jak dziecko, że jest jakaś odmiana, mimo że ścieg był wciąż ten sam. Barwy, jak widzicie, są bardzo energetyczne i samo patrzenie na naszyjnik już poprawia humor.
 
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawione w komentarzach słowa :)
Życzę Wam miłego wieczoru :)