sobota, 22 grudnia 2012

Życzę Wam...

...spokojnych, pogodnych Świąt, abyście spędzili je z bliskimi, w miłym nastroju, bez pośpiechu. A Nowy Rok niech przyniesie Wam spełnienie planów i marzeń.
 
 
Wesołych Świąt!
 


środa, 19 grudnia 2012

Naszyjnik szydełkowy

Z koralików, które nie były zbyt równe, a nawet powiedziałabym, że były strasznie krzywe, wydziergałam naszyjnik. To znaczy wydziergałam z nici, a na niciach umieściłam te krzywulce. Nici też są ciekawe, bo miałam je jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku. I dopiero teraz zrobiłam z nich użytek. W swoich zasobach mam wiele takich eksponatów, które pamiętają czasy PRL-u. Można u mnie znaleźć muliny, igły, szydełka, druty z ubiegłego wieku. I wszystko jest sprawne i działające :)))
 
No, a teraz naszyjnik z krzywych koralików i strasznie starych nici bawełnianych ;)))
 
 

Czy u Was też można znaleźć takie skarby z minionej epoki?

Pozdrawiam Was ciepło :)



niedziela, 16 grudnia 2012

Chusta energetyczna

Następna chusta wykonana z resztek włóczek, tym razem połączyłam czerwienie i brązy. Wykorzystałam włóczki akrylowe i akrylowo-wełniane. Szydełko nr 5,5. Chusta jest odrobinę mniejsza od poprzedniej i delikatniejsza.
 

 
Witam nowych obserwatorów :)
Dziękuję za odwiedziny :)
 

wtorek, 11 grudnia 2012

Niespodzianka i korale

Wczoraj dostałam niespodziewaną przesyłkę od Beatki. Oprócz życzeń świątecznych były w niej różne cuda: delikatne szydełkowane zawieszki na choinkę i ubranko dla świeczuszki. Bardzo mnie te drobiazgi ucieszyły. To bardzo miłe dostać prezent od kogoś bezinteresownie, kto poświęcił swój czas i wykonał własnoręcznie upominki. Beatko, bardzo, bardzo dziękuję za te śliczności :)))
 
 
*****
 
I jeszcze pokażę tytułowe korale, które będą prezentem pod choinkę. Tym razem użyłam tylko elementów drewnianych oddzielonych metalowymi kuleczkami. Korale są bardzo zwyczajne, ale mają w sobie jakiś urok. Pewnie to zasługa drewna, które zawsze jest wspaniałe.
 
 
Dziękuję za odwiedziny :)
Serdecznie wszystkich pozdrawiam :)
 

piątek, 7 grudnia 2012

Korale

Powoli szykuję prezenty pod choinkę. Te korale powstały właśnie jako prezent, zresztą zamówiony. Do stworzenia naszyjników użyłam kul ceramicznych, filcowych (gotowych - sama nie filcuję) i drewnianych o śr. ok. 2 cm.

 
 
 
 
Zima zawitała już do nas na całego, sypie śniegiem i wszystko jest bialutkie.
 
Miłego dnia Wam życzę :)
 


środa, 5 grudnia 2012

Kolorowa chusta

Zdarza mi się czasem, że coś zobaczę na jakimś blogu rękodzielniczym i koniecznie muszę zrobić to samo. Tym razem padło na chusty szydełkowe, które znalazłam na blogu Agi. Możecie je obejrzeć tutaj i tutaj. Ponieważ resztek włóczek u mnie jest pod dostatkiem, to oczywiście postanowiłam je wykorzystać. Ciężko było dopasować grubości nitek, żeby były w miarę jednakowe, ale tak kombinowałam, że się udało, a poza tym akurat w tym wyrobie różnice nie są tak wyraźnie widoczne. Przekonałam się na sam koniec, że zrobienie sensownego zdjęcia dużej chuście, w dodatku bez dobrego światła, jest trudniejsze niż jej wydzierganie. A wymiary chusty to ok. 170 cm na 85 cm. Szydełko nr 5,5. Wykorzystane włóczki to w większości akryle. Trochę wełny też się znalazło, ale akryl przeważa.
 
 
 
 
Chusta jest duża, mięsista, ciepła i będzie mi służyć do ogrzania zmarzniętych plecków w mroźne zimowe wieczory.
 
Pozdrawiam moich obserwatorów :)
Miłego dnia :)
 


wtorek, 13 listopada 2012

Różności

Dzisiaj mam do pokazania kilka biżutków, każdy w innym stylu. No to zaczynamy.
 
Najpierw bardzo kolorowo - pomarańcza z fuksją:
 
 
 
I klasycznie - czerń i srebro:
 
 
A tutaj zastosowałam cubic RAW, który daje ogromne możliwości w kształtowaniu biżuterii w sposób przestrzenny. Na polskich blogach niewiele znalazłam przedmiotów wykonanych tą techniką. Nie wiem dlaczego, bo ja się na razie zakochałam w tym ściegu. Jest dość pracochłonny, więc może dlatego niewiele osób się za niego bierze. Zauważyłam, że można w nim zastosować nawet niezbyt idealnie równe koraliki, a efekt będzie i tak świetny.
 
 
 
 
 
*****
 
A na koniec chciałam bardzo podziękować dziewczynom z blogów Artesania-rękodzieło i Yagoshkaart za wyróżnienie Liebster Blog. Sprawiłyście mi ogromną przyjemność. Ale tym razem wyłamię się całkowicie z zasad i na tym poprzestanę, czyli nie odpowiem na pytania, ani nikogo konkretnie nie nominuję. Wiele blogów już otrzymało to wyróżnienie i trudno byłoby kogoś nim obdarować.
Jeszcze raz bardzo za nie dziękuję :)))
 

Życzę Wam miłego wieczoru :)






piątek, 2 listopada 2012

W jednym stylu

Lubię je robić i nic na to nie poradzę. Na razie mam na nie fazę i jakoś nie mogę się od nich odczepić. Ale często tak jest, że jak coś nam wejdzie do głowy, to dłubiemy jeden wzór aż do znudzenia. Mi jeszcze nie przeszło. Tak więc do rzeczy - chodzi o te kolczyki:
 
 
 
 
 
 
 
Życzę miłego weekendu :)
 


środa, 24 października 2012

Trójkąty

Na kilku blogach oglądałam prace z wykorzystaniem resztek koralików. I naszła mnie ochota na takie trochę chaotyczne biżutki. Zawsze po większych pracach zostaje niewielka ilość danego koloru, która jest praktycznie do wykorzystania tylko jako dodatek do innych dłubanek, ale najczęściej leży sobie i czeka na "niewiadomoco". Postanowiłam więc, że te moje resztki będę wsypywać do dwóch woreczków, podzielonych ze względu na kolorystykę. Pierwszy to kolory zielone i niebieskie, drugi to róże i czerwienie. Gdy jakiś kolor będzie się kończył, to dosypię go do odpowiedniego woreczka i w ten sposób nazbiera mi się taka ilość koralików w danej gamie kolorystycznej, że coś większego uda mi się z tego zrobić.
 
I dzisiaj właśnie premiera "resztkowych" kolczyków.
 
 
 
 
 
Dziękuję za odwiedziny :)
Udanego dnia Wam życzę :)
 


niedziela, 21 października 2012

Słoneczko w słoiku

Jakiś czas temu Monika na blogu obiecała, że swoim obserwatorom wyśle własnoręcznie zrobiony dżem z własnoręcznie wyhodowanej dyni. I jak obiecała, tak zrobiła. Kiedy dżemik wyjęłam z koszyczka uplecionego i ozdobionego przez Monikę, to moim oczom ukazało się radosne słoneczko :) Dżem jest tak żółciutki i apetyczny, że inaczej określić go nie mogłam. I smakuje z bułeczką na śniadanie znakomicie :) A Wy możecie jedynie go popodziwiać na zdjęciach ;)

 
 
W słoiczku, jak widzicie, już trochę dżemu ubyło, bo spróbowaliśmy go z mężem jeszcze przed zrobieniem zdjęć ;)
 
Bardzo Ci Moniczko dziękuję :)))
 
Życzę Wam słonecznego dnia :)
 

poniedziałek, 15 października 2012

Z kryształkami

Znalazłam tutaj schemat na śliczną bransoletkę. I korciło mnie już jakiś czas, żeby go wypróbować, ale najpierw musiałam na ten projekt zamówić odpowiednią ilość koralików. Bransoletka podobna, ale nie identyczna, wprowadziłam delikatne modyfikacje. Zamiast kryształków w kształcie bicone są fire polish, również brzeg bransoletki jest inny niż w oryginale. Zapięcie na dwa kryształki.

 
 
Z kryształkami fire polish są również te kolczyki.
 
 
Miłego wieczoru :)
 


czwartek, 11 października 2012

Kolczyki i wyróżnienie

Tę formę wyplatanych kolczyków bardzo polubiłam, zatem pokażę Wam następną parę, którą dzisiaj skończyłam.
 
 

*****
 
I jeszcze wyróżnienie, które otrzymałam od Ani z bloga Niesforne Szmatki. Dziękuję Aniu :)))
 
 
Zgodnie z zasadami muszę coś o sobie napisać.
Zacznę może od tego, że jestem pedantką. Nie oznacza to, że muszę mieć idealny porządek wokół siebie, ale jak coś ułożę w określony sposób, to tak ma być. Mąż się ze mnie śmieje, że książki na półkach układam pod linijkę. Do tego mam pamięć fotograficzną, więc jak coś nie leży w tym samym miejscu, to od razu o tym wiem. To się może wydawać straszne dla innych osób, ale czasem to bardzo ułatwia życie :) Nie zdarza mi się raczej żeby coś zgubić.
Nigdy się ze sobą nie nudzę. Lubię spotykać się ze znajomymi, czy rodziną, ale bez ludzi też sobie świetnie radzę :) Jest tyle rzeczy, które można robić. Pewnie Wy, jako osoby zajmujące się rękodziełem też o tym wiecie :) Tylko żałuję, że doba jest tak krótka. Aż czasem szkoda mi kłaść się spać.
Uwielbiam herbatę, kawa mogłaby dla mnie nie istnieć. Choć czasem dostrzegam jej dobre strony (kawy oczywiście). Herbatę piję praktycznie non stop. Jak kończę jedną, to zaparzam drugą. Nawet w upalne lato piję gorącą herbatę. Poranek bez herbaty, to niezbyt miły początek dnia ;)
No i książki. Też uwielbiam, choć teraz zeszły na drugi plan, bo w wolnych chwilach zajmuję się obecnie głównie koralikami. Od dziecka dużo czytałam i nie bardzo mogę zrozumieć, że istnieją ludzie, którzy nie czytają. Nawet w sklepie robiąc zakupy jest coś do poczytania - jest tyle etykiet... A na nich tyle literek... No cóż, czytam dosłownie wszędzie i wszystko. No muszę i już.
I na tym chyba moje wynurzenia skończę, bo mogłabym tak długo. No to tylko jeszcze dodam, że jestem gadułą ;)))
I wyłamię się z następnej zasady i nikomu konkretnie nie przyznam wyróżnienia, bo przy poprzednim miałam nie lada problem, żeby kogoś wyróżnić. Jest zbyt dużo blogów, które lubię, podglądam i cenię, więc jeśli ktoś ma ochotę, to proszę się częstować. Wszak to tylko zabawa i ma być przyjemnością.
 
Pozdrawiam wszystkich tu-zaglądaczy bardzo serdecznie :)
Dziękuję za miłe komentarze :)
 


wtorek, 9 października 2012

Czerwona bransoletka

Wypróbowywałam nowy ścieg i powstała bransoletka:
 
 
 
Ostatnio częściej zajmuję się koralikami niż dłubaniem na drutach czy szydełku. Tak czy inaczej muszę coś robić, bo inaczej mnie nosi. Choć zdarzają się też momenty przesytu, ale po chwili nicnierobienia wracam do moich różnych hobby z przyjemnością.
 
Przypominam, że czekam na odzew osób biorących udział w mojej zabawie, które nie zgłosiły się do mnie po niespodzianki. Upominki na Was wciąż czekają :)
 
Dziękuję za odwiedziny, witam nowych obserwatorów :)
 


sobota, 6 października 2012

Prezenty i grzyby

Niedawno otrzymałam przesyłkę od Kryski z bloga Z wełny, lnu i bawełny. Jako jedna z kilku osób, które wygrały w jej candy dostałam takie oto śliczności:
woreczek na suszoną miętę, która była również w paczce i podkładkę
oraz anielinkę
Krysia sprawiła mi ogromną niespodziankę :) Oglądałam na wielu blogach takie anielice, a w końcu mam taką na własność :) No i jak tu się nie cieszyć, gdy ktoś robi takie wspaniałe prezenty :)
Bardzo Ci dziękuję Krysiu :)))
*****
Dzisiaj mąż wyszedł przed dom i znalazł trzy grzybki, prawdziwki. Największy ważył 1 kg... Właśnie idą do suszenia, bo wszystkie okazały się zdrowe. Dla zobrazowania tych "maluchów" zdjęcie robione z pudełkiem zapałek.
Życzę Wam miłego weekendu :)


środa, 26 września 2012

Wyniki konkursu :)))

Właśnie nadszedł dzień, w którym miałam podać wyniki mojej zabawy. Bardzo Wam dziękuję za to, że podzieliłyście się ze mną nie tylko dowcipami, ale i swoimi rodzinnymi anegdotkami oraz wierszykami. Wprawdzie uczestników nie było zbyt wielu, ale Wam to tylko wyjdzie na dobre :)))
 
A teraz wyniki:
 
nagroda główna poleci do Wioli Turskiej z bloga Hand-made - biżuteria, origami 3D i inne
 
nagroda niespodzianka poleci do Diany z bloga Diana Art
 
Ale to nie wszystko. Ponieważ chciałam obdarować wszystkie uczestniczki, dlatego każda z Was otrzyma ode mnie mały upominek, wykonany przeze mnie własnoręcznie. Niektóre z tych drobiazgów prezentowałam już na blogu, części jeszcze tu nie pokazywałam.
 
Tak więc proszę o dane adresowe na mój mail dostępny w moim profilu. W mailu proszę o umieszczenie informacji jakim nickiem blogowym się posługujecie, abym mogła Was dobrze zidentyfikować :)
 
Życzę Wam miłego dnia :)
 

wtorek, 18 września 2012

Książek nigdy dość

Ostatnio wygrałam książki w zabawie u Kasi z bloga Moje biurko. Ponieważ bardzo lubię czytać, więc nagroda niezmiernie mnie ucieszyła. A do Kasi zaglądajcie, bo tworzy ciekawe rzeczy biżuteryjne, papierowe, a poza tym można znaleźć u niej pomocne kursiki.
 
A oto moja wygrana:
 
 
Kasiu, bardzo dziękuję :)
 
Słonecznego dnia Wam życzę :)
 

niedziela, 16 września 2012

Zielone

Tym razem kolczyki zielone. Lubię takie kolory, więc musiałam również i je wykorzystać do stworzenia plecionek.
 

 
Dziękuję za wizyty i komentarze, które dodają skrzydeł :)))
 
Miłego dnia :)
 


piątek, 14 września 2012

Następne plecionki

Znów wyplotłam kolczyki z frędzlami. Bardzo mi się ta forma spodobała, więc pewnie jeszcze jakieś powstaną. Ich powstawanie jest dość spontaniczne, po prostu dobieram kolory koralików i zaczynam plecenie. A skoro koralików mam sporo, to i wiele par może powstać. A na razie przedstawiam dzisiejszy urobek :)
 
 
 
Przypominam o moim konkursie :)
 
Życzę Wam miłego wieczoru :)
 

środa, 12 września 2012

Plecione kolczyki

Te kolczyki są wyplecione z tych samych koralików, których użyłam do zrobienia niebieskiego naszyjnika. Będą one również częścią nagrody w moim konkursie.



Zapraszam wszystkich do zabawy, możecie zapisywać się do 25 września.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)