No i mamy już 2021 rok. Mam nadzieję, że będziemy wracać do normalności. Życzę tego sobie i Wam :) Oczywiście nie może się obyć bez życzeń zdrowia :) Tak więc bądźmy zdrowi, ale i pełni nadziei, że będzie lepiej. Życzę wszystkim, żeby ten nowy rok był dla każdego dobry. Pod każdym względem.
Chciałam tutaj też podziękować za wszelkie życzenia świąteczne :) Bardzo dziękuję za pamięć :)
A teraz czas na podsumowanie czytelnicze minionego roku. Tak wygląda lista moich lektur:
1. Czas burzy - Rosamunde Pilcher
2. Skaza - Robert Małecki
3. Wada - Robert Małecki
4. Zacisze 13 - Olga Rudnicka
5. Zacisze 13. Powrót - Olga Rudnicka
6. Kłamca - Nora Roberts
7. Zadra - Robert Małecki
8. Tylko jeden wieczór - Krystyna Mirek
9. Pokrzyk - Katarzyna Puzyńska
10. Cisza między dźwiękami. Stacja Jagodno - Karolina Wilczyńska
11. Splecione letnie sny. Stacja Jagodno - Karolina Wilczyńska
12. Ślepnąc od świateł - Jakub Żulczyk
13. Obrazy i fotografie niemożliwe które nie mogły powstać, a istnieją - Reinhard Habeck
14. Najgorsze dopiero nadejdzie - Robert Małecki
15. Porzuć swój strach - Robert Małecki
16. Koszmary zasną ostatnie - Robert Małecki
17. Kariera Nikodema Dyzmy - Tadeusz Dołęga-Mostowicz
18. Trudna miłość - Gabriela Gargaś
19. Teksty niemożliwe które nie mogły powstać, a istnieją - Reinhard Habeck
20. Radość dla początkujących - Erica Bauermeister
21. Rozważna i romantyczna - Jane Austen
22. Wotum nieufności - Remigiusz Mróz
23. Większość bezwzględna - Remigiusz Mróz
24. Władza absolutna - Remigiusz Mróz
25. Siła amuletu 1. Róże na szybie - Ellinor Rafaelsen
26. Siła amuletu 2. Dwie kobiety - Ellinor Rafaelsen
27. Siła amuletu 3. Tułaczka - Ellinor Rafaelsen
28. Siła amuletu 4. Cygańskie życie - Ellinor Rafaelsen
29. Siła amuletu 5. Cena wolności - Ellinor Rafaelsen
30. Ciało - Tess Gerritsen
31. Pokuta - Olle Lönnaeus
32. Ogród kości - Tess Gerritsen
33. Dom na klifie - Monika Szwaja
34. Pamiętnik znaleziony w wannie - Stanisław Lem
Udało mi się przeczytać więcej książek niż w roku poprzednim, więc jestem zadowolona. Na liście znalazło się kilka bardzo klasycznych powieści. Czasem lubię wrócić do pozycji sprzed lat. Mój mąż przeczytał w tym roku 49 książek, więc znów jest ode mnie lepszy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, buziaki :)
A ja 2020 rok zakończyłam na 127 pozycji - były lepsze i gorsze, ale trzy książki szczególnie polecam: Delia Owens "Gdzie śpiewają raki" i Amy Engel "Dziewczyny z Roanoke", a także Wojciech Chmielarz "Wyrwa". Pozdrawiam i życzę książkowego Nowego Roku <3
OdpowiedzUsuńNo Aniu, podziwiam - znowu masz na koncie niesamowicie dużą ilość książek. Kiedy masz na czytanie czas, bo tworzysz też wiele kartek :) Pozdrawiam :)
UsuńAniu, piękny wynik czytelniczy.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku.
Jest lepiej niż w poprzednim roku, ale miałam ambitniejsze plany :) Pozdrawiam :)
UsuńAniu gratuluje wyniku. Super że czytamy, każdy wg własnych możliwości wg swojego harmonogramu. Widzę u Ciebie sporo autorów po których i ja sięgam:
OdpowiedzUsuńWilczyńska, Rudnicka, Mirek, Gargaś a Purzyńska u mnie w kolejce. Więc jak widać mamy podobne upodobania.
Pozdrawiam i zdrówka życzę w Nowym Roku
Ci autorzy są dość popularni, więc i ja po nich sięgam. Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam Jane Austen i Monikę Szwaję :) Świetny miałaś czytelniczo rok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Też bardzo lubię Jane Austen, a ze Szwai chyba powoli wyrastam ;) Pozdrawiam :)
UsuńSzczęśliwego i dobrego roku. Dużo książek przeczytałaś. Pozdrawiam cieplutko 🥂🥂🥂🥂🥂🥂🥂🥂🥂
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam mniej niż bym chciała. Wszystkiego dobrego :)
UsuńŚwietny wynik czytelniczy, serdecznie gratuluję i wielce podziwiam. Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMam plany czytać więcej, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :) Pozdrawiam :)
UsuńSporo książek:) Lubię książki M.Szwai a Mroza nie koniecznie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSzwaję lubię, ale jak wspomniałam w innym komentarzu - chyba wyrastam z książek tej autorki :) A Mroza od czasu do czasu można przeczytać, byle nie za dużo :) Pozdrawiam :)
UsuńStarałam się :)
OdpowiedzUsuńAniu wspaniały wynik - świetne przeczytane :) Małeckiego jeszcze nie znam ;) To w tym roku musisz męża pogonić do jakiś obowiązków, a sama relaks z książką, by wynik się wyrównał ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Małeckiego dobrze mi się czytało, pewnie jeszcze po jego książki sięgnę. A mąż szybko czyta - to ja jestem taka leniwa ;) Pozdrawiam :)
Usuń