W poprzednim miesiącu przeczytałam dwie książki:
Doktor Murek zredukowany - Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Drugie życie doktora Murka - Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Lubię powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Potrafi zaciekawić czytelnika niesamowitymi losami swoich bohaterów. Jednocześnie podejmuje tematy, które i teraz są aktualne. Do tego w swoje powieści wplata rozważania o sztuce czy filozofii. Kiedyś gdzieś usłyszałam, że są to powieści dla kucharek. Tak chyba oceniali twórczość tego autora współcześni mu czytelnicy i krytycy. Ha! Życzyłabym sobie obecnie takiej literatury dla mniej wymagających czytelników, w której filozofia, sztuka, nauka, postawy moralne bohaterów i inne tematy tak szeroko są omawiane w powieści.
Pozdrawiam Was serdecznie, buziaki :)
Ja też lubię Dołęgę - Mostowicza, Aniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Myślę, że wiele osób lubi jego twórczość. Pozdrawiam :)
UsuńTej nie czytałam. Ostatnio -"Ostatnią brygadę" :) Dawno temu "Znachora" . Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu wracam do jego powieści i dobrze się przy nich bawię. Pozdrawiam :)
UsuńOstatnio razem z Ktosiem czytamy, a właściwie słuchamy książki, przy czym ja mogę coś robótkować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
A ja chyba wolę jednak czytać niż słuchać. Pozdrawiam :)
UsuńA ja się dokształciłam bo autora nie znam, a te wybitne dzieła to jego Znachor, kariera Nikodema Dyzmy, Profesor Wilczur o i jest jakiś film o tym doktorze Murku :) Aniu dzięki ja śmiało mogę powiedzieć że powrót w minione lata jest uczący i coś wnosi. Nie to co teraz każdy pisać może ach pisać tak płytko ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powstało wiele filmów i seriali na podstawie jego prozy i chętnie je oglądam jak są w telewizji. Pozdrawiam :)
UsuńO kiedyś czytałam Tadeusza Dołęgę Mostowicza czas do niego wrócić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa wracam do niektórych książek raz na kilka lat, ale nie częściej, żeby mi się nie przejadły. A poza tym jest tyle nowych powieści, że i tak życia nie starczy, żeby to wszystko przeczytać ;) Pozdrawiam :)
UsuńAniu, wspaniale, że sięgasz też po książki starsze :) Lubię wolniejszy rytm powieści, piękne odmalowane tło zdarzeń.
OdpowiedzUsuńBuziaki
To prawda, że rytm starszych powieści jest wolniejszy. U tego akurat autora mnie to nie nuży. Pozdrawiam :)
Usuń