środa, 30 kwietnia 2014

Morski w dwóch odsłonach

Siłą rozpędu powstała jeszcze jedna para kolczyków wachlarzy, w której kolor morski (albo ciemny turkusowy - jak kto woli) połączyłam ze złotem. I to jest pierwsza odsłona, czyli ciepła.






Natomiast w bransoletce wykonanej ściegiem herringbone użyłam m.in. odcieni szarości - i to jest druga odsłona - zimna.



Zarówno z ciepłymi jak i zimnymi barwami kolor ten, według mnie, bardzo dobrze wygląda.

*****

Na moje CANDY można się jeszcze zapisywać dzisiaj i jutro. Zapraszam :)

Dziękuję za odwiedziny :)
Miłego wieczoru :)

sobota, 26 kwietnia 2014

Kolczyki wachlarze II

Wachlarze wciąż na warsztacie, a to jeszcze nie koniec.




A tutaj razem wszystkie wersje:



Ciekawa jestem, która para najbardziej Wam się podoba.

*****

Przypominam o moim CANDY, jeszcze kilka dni do końca zapisów, więc serdecznie zapraszam do zabawy :)

Życzę Wam miłego weekendu :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Kolczyki wachlarze

Tak jak nie lubię robić ściegiem peyote, tak mi się podoba biżuteria wykonana tą techniką. I dlatego raz na jakiś czas podejmuję próby, by coś peyotem wykonać. I co? I tym razem sukces :) Kolczyki wachlarze według instrukcji Weroniki:




Już następne wersje kolorystyczne się szykują, bo skoro się przełamałam, to trzeba wykorzystać chęć plecenia nielubianym ściegiem.

*****

Chciałam też podziękować za wszystkie życzenia świąteczne. Ogromnie mnie ucieszyły :)

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)

niedziela, 13 kwietnia 2014

Niespodzianka od Beatki

W piątek spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, bo dostałam od Beatki karteczkę z życzeniami, a do niej dołączone były takie oto śliczności:


Widzicie te pocieszne zajączki? I ubranka na jajeczka?
Bardzo miło mi się zrobiło, kiedy otwierałam paczuszkę :) Beatko, dziękuję za pamięć :)

A wszystkim życzę miłego wieczoru :)

sobota, 12 kwietnia 2014

Naszyjnik szydełkowy

Zachciało mi się zrobić coś innego niż bransoletka (w końcu!) i powstał naszyjnik w odcieniach miodu.



A jak robię taki naszyjnik opisałam tutaj.

Miłego wieczoru :)

środa, 9 kwietnia 2014

Czy to uzależnienie?

W ramach nałogu poczyniłam następną herringbonową bransoletkę. Ale tym razem mała odmiana - guziczki są zrobione z koralików.




Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Życzę Wam miłego dnia :)