środa, 25 lutego 2015

Mitenki

Niedawno zostałam obdarowana dwoma ogromnymi workami włóczki. Włóczki były zbierane latami, a teraz zostały wyciągnięte z szafy w ramach porządków i ja zaoferowałam się, że je przygarnę :) I tak nikomu by się już nie przydały. Raczej wylądowałyby na śmietniku. Tak więc zostałam posiadaczką jakichś 10 kg różnych niteczek. Wśród nich przeważają akryle, gdyż są to włóczki sprzed kilkunastu albo i więcej lat. Ale są w całkiem dobrym stanie i da się z nich coś wydziergać. Nawet jeśli mój akrylowy wyrób nie przetrwa wielu lat, to i tak jego wykonanie będzie mnie kosztowało wyłącznie nakład mojej pracy. A przy tym ile będę miała przyjemności z samego dłubania na drutach albo szydełkiem :))) I właśnie w ramach utylizacji tych moich ogromnych zapasów zrobiłam sobie mitenki. Włóczka (bez banderolki) jest raczej akrylowa, bo skrzypiała bardzo na drutkach, ale sam wyrób jest mięciutki i milutki w dotyku. Kolor jest nie do określenia, bo w zależności od światła raz jest beżowy, raz wrzosowy, a jeszcze innym razem mieszanką tych barw.



Miłego dnia :)

środa, 18 lutego 2015

Dwie bransoletki

Dzisiaj chcę Wam pokazać dwie nowe bransoletki, które bardzo się od siebie różnią. Jedna jest słoneczna i jasna, a druga mroczna, choć z błyskiem.






Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga, również tym, którzy zostawiają tu dla mnie miłe słowa w komentarzach :)
Miłego dnia :)

wtorek, 10 lutego 2015

Z fioletem

Dzisiaj mam do pokazania dwie rzeczy - bransoletkę i kolczyki. W obu wykorzystałam te same fioletowe koraliki, ale w zupełnie innych odsłonach.

Najpierw bransoletka z czernią:



I kolczyki z żółcią:




Kolczyki w takim połączeniu kolorystycznym bardzo mi się podobają. Są energetyczne i radosne - o ile kolczyki mogą być radosne ;)

Pozdrawiam Was cieplutko :)

niedziela, 8 lutego 2015

Lekko, łatwo i przyjemnie

Zgodnie z tytułem tego postu tak właśnie robi się tę bransoletkę. Mogę jeszcze dodać, że szybko. A efekt zawsze jest satysfakcjonujący :)




Posypało śniegiem i świat jest od razu piękniejszy. Życzę Wam więc pięknej niedzieli :)

piątek, 6 lutego 2015

Orzeźwiająco

Chodziło za mną ostatnio biało-żółte połączenie kolorów. Koniecznie musiałam zamienić je na koralikową biżuterię. Wymyśliłam więc sobie prosty wzór na bransoletkę i wyplotłam ją ściegiem herringbone. Ta bransoleta kojarzy mi się z cytrynowym sorbetem albo lemoniadą w oszronionej szklance. Jest po prostu jak orzeźwiający owocowy sok.




Miłego dnia :)