czwartek, 16 listopada 2017

Postępy

Figa jest u nas już trzeci miesiąc. Wiedziałam od początku, że nasz pies będzie wymagał długiego czasu na przystosowanie się do nowego miejsca i do nas. Ale też wiedziałam, że z każdym tygodniem będzie coraz lepiej. I faktycznie jest lepiej :) Ale wciąż nie jest idealnie.
Do tej pory nie zajrzała do wszystkich miejsc w domu. Zauważyliśmy, że boi się małych ciemnych pomieszczeń. Dlatego nie wchodzi na schody, które dla niej są chyba za wąskie i zbyt zabudowane.
Tak jak na początku nie reagowała na słowa, tak teraz próbuje zrozumieć co się do niej mówi i pociesznie przy tym przekrzywia łebek. Zresztą każdy pies chyba tak robi :) Wydaje mi się, że dość szybko się uczy, bo reaguje na pewne wyrazy czy komendy, których tak naprawdę jej nie uczyliśmy. Tak jakby przyswoiła je mimochodem.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że Figa jest pewniejsza siebie, niż na początku i o wiele bardziej radosna. Przez pierwszy miesiąc ogon przeważnie miała schowany pod siebie, a teraz ciągle nim macha. Zaczepia nas łapkami, domaga się pieszczot, zabawy - to naprawdę inny pies, niż w pierwszych tygodniach.
Troszkę też przytyła, już nie wystają jej tak mocno żebra i kości miednicy. Na zdjęciach tego jeszcze nie widać, że jest grubsza, bo są zrobione kilka tygodni temu.



Pozdrawiam Was ciepło :)