W sierpniu przeczytałam tylko jedną książkę, ale sporych rozmiarów. Zresztą jest to pozycja, którą czytałam powoli, na spokojnie, bo jest tam sporo imion, faktów, które trzeba sobie trochę poukładać w głowie. A mowa jest o "Hardej" Elżbiety Cherezińskiej. Akcja dzieje się w czasach Mieszka I i Bolesława Chrobrego, ale główną postacią jest córka Mieszka Świętosława. Autorka tą opowieścią chce zwrócić uwagę na kobiety w historii świata i naszego państwa, a które są pomijane, kiedy opowiada się o ważnych momentach w dziejach narodów. W historycznych dokumentach wymieniani są właściwie tylko władcy, książęta, królowie, a nie kobiety związane z nimi - ich matki, córki, czy żony. A przecież bez nich historia toczyłaby się zupełnie inaczej. Kobiety miały na władców ogromny wpływ i udawanie, że tak nie było tego nie zmieni. Nawet w historii Polski mieliśmy kobiety koronowane na królów, ale mało się o tym pamięta. Jadwiga Andegaweńska i Anna Jagiellonka były królami, a nie królowymi (żonami królów), ale więcej mówi się o ich mężach - Władysławie Jagielle i Stefanie Batorym. Owszem, sprawowali faktyczną władzę, tylko że kobietom na to po prostu nie pozwalano. I właśnie ta książka ma uświadomić, że kobiety w historii były równie ważne co mężczyźni.
Ta pozycja spowodowała, że zainteresowałam się innymi wątkami historycznymi i już sprawiłam sobie kilka nowych książek, które czekają w kolejce na przeczytanie.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Podziwiam Cię za czytanie takich cegieł i do tego historycznych. Fakt do tego trzeba mieć święty spokój i się skupić. Ja niestety jestem zbyt zwariowana żeby takie książki czytać, do tego mam chyba ADH d bo nie umiem się skupić na jednej rzeczy!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia!!
A jakoś ostatnio ciągnie mnie do tego typu literatury. Pozdrawiam :)
UsuńOoo ! Widać, że ta lektura do łatwych nie należy. Podziwiam Twój zapał i konsekwencję. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńW sumie to nie jest ciężka lektura, ale trochę skupienia wymaga. Pozdrawiam :)
UsuńGratuluję przeczytania. U mnie latem na czytanie jest bardzo mało czasu.. Jesienią i zimą nadrabiam. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńTeraz będzie coraz więcej czasu, bo ogród i przetwory będą mnie mniej angażować. Pozdrawiam :)
UsuńCiekawa postać i ciekawa książka. Znam kobietę, która ma na imię Storrada (nie żadnych skandynawskich korzeni) przez fascynację jej rodziców postacią Świętosławy.
OdpowiedzUsuńPostać interesująca, ale historycy nie są zgodni, czy Storrada i Świętosława to ta sama osoba, czy jednak dwie inne postaci historyczne. Pozdrawiam :)
UsuńNo to mnie zaintrygowałaś tą pozycją.
OdpowiedzUsuńJest też druga część opowieści, więc jest co czytać - polecam. Pozdrawiam :)
UsuńCzytam bardzo dużo,jedna książka w ciągu trzech lub dwóch dni,dlatego nie zapamiętam nawet imion gdyby mnie ktoś póżniej zapytał tylko fabułę.Mam też trochę swoich książek.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, częściej pamięta się o czym była książka, niż jacy bohaterowie tam występowali. Pozdrawiam :)
UsuńO, dobra książka. Co prawda ostatnio niewiele czytam historycznych książek, ale swego czasu bardzo często sięgałam po taką lekturę. Czekam więc na kolejne tytuły z Twojej biblioteczki. Buźka
OdpowiedzUsuńTeraz mam fazę na historyczne opowieści. Pozdrawiam :)
Usuń