sobota, 4 czerwca 2022

Przeczytane w maju

W poprzednim miesiącu przeczytałam dwie książki. Czyli u mnie bez zmian.

Aleja Bzów - Aleksandra Tyl

Szczęście pachnie bzem - Aleksandra Tyl

Obie książki to lekkie babskie czytadła. Pierwsza część, czyli "Aleja Bzów" podobała mi się bardziej. W drugiej części autorka posłużyła się oklepanymi motywami (wyimaginowana zdrada), co mnie tak wkurzyło, że miałam ochotę rzucić książkę w kąt i do niej nie wracać. Rozwój sytuacji był przewidywalny, a przez to przyjemność czytania zerowa. Przemogłam się jednak i dotrwałam do końca, choć wiedziałam jak całość się skończy. No cóż - do tej autorki nieprędko wrócę.

Napiszcie, czy czytaliście jakieś inne pozycje tej pisarki i co o nich sądzicie.

To tyle mojej porcji krytyki przeczytanych lektur, a może nawet krytykanctwa na dziś ;)

Pozdrawiam Was serdecznie, miłego weekendu :)


12 komentarzy:

  1. Nie znam twórczości tej autorki. Pozdrawiam Aniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie znałam wcześniej twórczości tej autorki, dopiero teraz po nią sięgnęłam. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej pisarce, Aniu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli chyba nie jest zbyt popularna. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Brakuje mi czasu, żeby poczytać. Książki w domu czekają, żeby przeczytać. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jeszcze sporo książek czeka na przeczytanie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Jakoś rzadko sięgam po literaturę tego typu, ale o tej autorce słyszałam raczej zdania podobne do Twojego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wcześniej pozytywne opinie o tej autorce, ale jak widać były przesadzone ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. No cóż choć coś tam czytam to o tej autorce jakoś nie słyszałam. Twoja negatywna opinia mnie do niej zdecydowanie zniechęciła, choć tytuły książek brzmią zachęcająco.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tytuły brzmią zachęcająco, i okładki książek są śliczne - ale to nie wystarczy ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Czytałam ale już nie kojarzę - kiedyś bardziej podobały mi się ckliwe opowieści haha teraz wybredna jestem - i nic obecnie autorki nie znam :) pozdrawiam Aniu czasami potrzebujemy jak ja to mówię odmózgacza czyli czegoś aby tylko poczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mówię "odmóżdżacz" ;) Ale i on powinien być na poziomie :) Pozdrawiam :)

      Usuń