Dzisiaj zaprezentuję naszyjnik z mnóstwa koralików. Do jego zrobienia wykorzystałam wszystkie nierówne koraliki w tonacjach żółto-pomarańczowo-brązowych. Dodałam również resztki koralików toho w podobnych kolorach.
To pierwszy naszyjnik tego typu i muszę jeszcze popracować nad konstrukcją takiej biżuterii. Inspirowałam się naszyjnikami znalezionymi w internecie.
Praca pasuje do resztkowego wyzwania:
Pozdrawiam wszystkich ciepło :)
Przepiękny naszyjnik w jesiennej tonacji.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńFajny naszyjnik, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :)
UsuńBardzo bogaty naszyjnik, taki mięsisty i w ciekawej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńUściski Aniu
Właśnie na taki bogaty w koraliki miałam ochotę :) Pozdrawiam Kasiu :)
UsuńŚwietny jest, mam mnóstwo takich koralików , ale podziwiam za nawlekanie takiej ilości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To nawlekanie nawet nie było takie uciążliwe :) Pozdrawiam Aniu :)
UsuńDziękuję Aga :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naszyjniki, mięsiste, bogate.
OdpowiedzUsuńJa też lubię :) Pozdrawiam :)
UsuńCudowny kolorowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :)
UsuńWyszło obłędnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś :)
UsuńŁadny jest aż czasami żałuję że nie lubię nosić biżuterii. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa czasem też wolę robić biżuterię niż nosić ;) Pozdrawiam :)
UsuńNo:0) I kolorystyką, jak i tymi różnej wielkości koralikami uzyskałaś niesamowity efekt :0) Naszyjnik jest piękny :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Dziękuję Moniko :)
Usuń