środa, 19 grudnia 2012

Naszyjnik szydełkowy

Z koralików, które nie były zbyt równe, a nawet powiedziałabym, że były strasznie krzywe, wydziergałam naszyjnik. To znaczy wydziergałam z nici, a na niciach umieściłam te krzywulce. Nici też są ciekawe, bo miałam je jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku. I dopiero teraz zrobiłam z nich użytek. W swoich zasobach mam wiele takich eksponatów, które pamiętają czasy PRL-u. Można u mnie znaleźć muliny, igły, szydełka, druty z ubiegłego wieku. I wszystko jest sprawne i działające :)))
 
No, a teraz naszyjnik z krzywych koralików i strasznie starych nici bawełnianych ;)))
 
 

Czy u Was też można znaleźć takie skarby z minionej epoki?

Pozdrawiam Was ciepło :)



20 komentarzy:

  1. Bardzo efektowniw Aniu wykorzystałaśi nici i "krzywulce"naszyjnik jest piękny
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ten naszyjnik... . Miałam z podobnych koralików taką pseudo "obrożę" na rzemieniu... a było to w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku... . Stare dzieje... .
    Serdeczności, Aniu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, lubię takie naszyjniki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie można :) Mam całą siatkę wełen, które odziedziczyłam po mamie XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też pełno wełen z poprzedniej epoki, pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Zapraszam po wyróżnienie http://eksperymentyzdrutami.blogspot.com/2012/12/wyroznienie-od-antoniny.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Naszyjnik jest piękny! takich skarbów moja mama sporo nagromadziła w myśl zasady, że wszystko się przyda :) część już zużyłam, część ciągle czeka na swój dzień, a pewnie jeszcze sporo różności nie odkryłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy naszyjnik :))) Fajnie jest mieć takie skarby ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też mam takie skarby - niektóre nici są troszkę już rwące - a inne trzymają się lepiej niz "nowoczesne" :) do tego inne cuda z babcinego kuferka :) a ten naszyjnik boski

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny!A takich skarbów też trochę posiadam:)Uwielbiam je i chronię przed zagładą.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dostały nowe życie i są ciągle młode. Naszyjnik bardzo ciekawy. W jaki sposób jednocześnie dziergasz i zdobisz koralikami? nic nie pojmuję ale to może takie przedświąteczne otumanienie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest skomplikowane - nawlekam najpierw koraliki na nitki, a potem robię zwykły łańcuszek szydełkiem. I już. Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Beatko, Marto, Aniu - dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń