I znowu na moim koncie tylko dwie przeczytane książki. Ale za to grube :)
Obsesja - Nora Roberts
Szlachetne serce. Mieć odwagę, by marzyć. Tom II - Susan Anne Mason
"Obsesja" to thriller, który bardzo ciekawie się zaczyna i wciąga. Ale jak to u tej autorki - musi być też trochę romansu. No i tak naprawdę wcale mogłoby go nie być. Bo sam pomysł na powieść jest niezły. Jednak rzeczą, która strasznie mnie denerwowała, to momentami okropnie spartolone dialogi. Nie wiem, czy to autorka popełniła takie "coś", czy może to kwestia tłumaczenia, ale czasami nie miałam pojęcia czego i kogo dotyczą te dziwaczne dialogi. Często musiałam czytać fragmenty ze dwa razy, żeby zorientować się o czym mówią bohaterowie powieści. No chyba, że ja tak zgłupiałam, że nie miałam pojęcia o co chodzi ;)
Druga książka, to dalsze losy bohaterów poznanych w powieści "Irlandzkie Łąki". I tak jak w poprzedniej części mamy sporą dawkę naiwności. Ale jakoś to przełknęłam :) Mam jeszcze trzecią część do przeczytania. Chyba dam radę :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Nie czytałam żadnej z Twoich książek, ja sobie osobiście nie wyobrażam jak można zasnąć nic nie czytając :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedyś też czytałam przed snem, teraz często czytam przy jedzeniu ;) Pozdrawiam :)
UsuńAniu, nie ważna jest ilość, ważne, że jest frajda z czytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oczywista oczywistość :) Pozdrawiam :)
UsuńAkurat żadna z tych książek nie jest mi znana, ale dobrze, że spędziłaś przy lekturze miło czas.
OdpowiedzUsuńUściski
Mimo pewnych zastrzeżeń, to faktycznie był miły czas. Pozdrawiam :)
Usuń