No i dopadło mnie szarpanie brzegów i koronki ;))) I z tego szarpania powstały dwie karteczki w stylu vintage. Na razie bardzo proste, nieprzeładowane, bo dopiero testuję co i jak. Do tej pory lubiłam karteczki, w których wszystko jest zrobione prościutko, gładziutko i równiutko ;) Ale spróbowałam w końcu czegoś innego.
A oto efekt:
Ostatnio kupiłam kilka kolekcji vintage-owych papierów, więc niewykluczone, że takich prac powstanie więcej.
Pozdrawiam słonecznie, buziaki :)
Pięknie Ci wyszło!!! Działaj dalej. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAlinko, dziękuję :)
UsuńZachwycające karteczki! Dziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam ponownie:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńKarteczki wyszły śliczne. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńMiło mi, pozdrawiam :)
UsuńAniu w prostocie tkwi piękno - karteczki cudne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Beatko :)
UsuńNo, no :) Super! Lubię podglądać Twoje kolejne prace. Ciągle w nich coś nowego. I coraz "grubiej" ;)
OdpowiedzUsuńTwoje vintage na w sobie to coś. Zwłaszcza ta druga kartka mi się podoba. Ta koronka jest fajnym dopełnieniem :)
Pozdrawiam serdecznie!
Owszem - coraz "grubiej", ale jak ja to włożę do koperty? ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja swoje bardziej puchate kartki świąteczne wysyłałam do rodziny w kopertach bąbelkowych. I nic im się nie działo. A jeśli to bardziej oficjalna okazja, to są dostępne w sklepach scraperskich koperty grube na kilka milimetrów, albo specjalne pudełka pod wymiar bazy kartki. Albo sama robisz :)
UsuńDzięki za rady. Też myślałam o kopertach bąbelkowych.
UsuńPiękne karteczki. Super zestaw kolorów. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
UsuńObie karteczki wyszły pięknie, lubię taki styl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Ja też zaczynam lubić ten styl :)
UsuńPiękne karteczki Aniu :o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :o)
Bardzo dziękuję :)
Usuń