środa, 16 maja 2012

Mam i ja!

Na wielu blogach podziwiałam szyte lale, no i w końcu mam i ja :) Właśnie dostałam ją od Agnieszki z bloga agadzieje w zamian za pawie kolczyki, które mogliście obejrzeć w poprzednim poście. Lala jest całkiem spora, ma sukieneczkę zapinaną na suwak i majciochy w serduszka. Patrzcie i podziwiajcie:




Dostałam od Agi również broszkę i kolczyki szydełkowe:


Bardzo Ci Agnieszko dziękuję za niesamowite śliczności :)

Życzę Wam tak udanego dnia jak mój :)

środa, 9 maja 2012

Pawie kolczyki

Na prośbę pewnej kobietki wyplotłam kolczyki w kształcie pawi. Wzór jest dostępny w internecie, ale nie wiem kto jest jego autorem. Miałam lekką tremę biorąc się za to zadanie, ponieważ jeszcze nigdy nie stosowałam do wyplatania z koralików ściegu murku. Ale przyszedł właśnie ten czas. Jestem zadowolona i z efektu mojej pracy i z tego, że w końcu mogłam ten nowy ścieg wypróbować.

A oto pawie na płask:


I w zwisie:





Kolory pawia i kształt ogona dobrane według życzeń zamawiającej.
Mam nadzieję, że właśnie o to chodziło.

Pozdrawiam Was serdecznie :)

poniedziałek, 7 maja 2012

Kolczyki z frędzlami

Koraliki toho nie mogą się ode mnie odczepić. Powstały więc z nich kolczyki, do których wymyśliłam sobie wzór znajdujący się w centralnej części. Po jego wypleceniu zaczęłam swoim zwyczajem improwizować, tak więc góra i frędzle to już wymyślanie w trakcie pracy.




Efekt bardzo mi się podoba :)

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :) To miłe, że do mnie wpadacie :)
Udanego dnia Wam życzę :)

środa, 2 maja 2012

Naszyjnik z gałązkami

Dzisiaj odebrałam paczkę z koralikami i mogłam dokończyć zaległą pracę. Lubię tworzyć taką biżuterię, mam dużo swobody w wymyślaniu na bieżąco jak ona ma wyglądać. Nie za bardzo potrafię trzymać się schematów, gdyż najzwyczajniej w świecie strasznie mnie nudzi takie odtwarzanie wzorów. Dotyczy to głównie dziergania, ale także robienia biżuterii. Jeszcze chyba nigdy w swojej rękodzielniczej karierze nie zrobiłam swetra dokładnie według opisu. Raczej zrobię coś podobnego albo tylko w niewielkim stopniu zbliżonego do oryginału, niż idealnie odwzorowanego. Dlatego jestem pełna podziwu dla osób, które tak trzymają się schematów i tworzą rzeczy identyczne ze wzorem. Dla mnie jest to prawdę mówiąc straszna katorga. Zdarza mi się nawet zaczynać jakąś bluzeczkę na drutach czy szydełku, a w połowie zmieniam zdanie co do wyglądu ostatecznego i nijak się to ma do moich zamierzeń. Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat.

A teraz naszyjnik, przy którym się nie nudziłam ;)))



Witam nowych obserwatorów :)

Życzę dużo słoneczka na czas majówki :)