Kiedy zobaczyłam w magazynie Beadwork (June/July 2015) bransoletkę autorstwa Carole E. Hanley, to się po prostu zakochałam w tym projekcie. Bransoletkę wciąż oglądałam i wzdychałam do niej. Oryginał wykonany jest z koralików cylindrycznych, a ja takich w kolorystyce bransoletki nie posiadam. Postanowiłam jednak, że bransoletkę zrobię, ale ze zwykłych toho round. Wiedziałam, że efekt może być nie tak spektakularny, jakiego bym oczekiwała, ale decyzja została podjęta i zabrałam się do roboty. Wczoraj pracę ukończyłam i mam moją wymarzoną bransoletkę wykonaną ściegiem brick stitch. Tak jak się spodziewałam, nie jest ona do końca taka idealna. Brick stitch jest wymagający i może trochę falować, jeśli koraliki nie są równiutkie. Bransoletka też jest bardziej sztywna w porównaniu do tych wykonanych ściegiem herringbone lub peyote. Ale i tak jestem zadowolona, bo bransoletka ma naprawdę piękny wzór i kolory.
Oto ona:
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję, że mnie odwiedzacie, choć bywam na blogu trochę rzadziej. Miłego dnia Wam życzę :)
Wow, jest przepiękna! Wzór i kolory po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna:) Świetny ten ścieg.
OdpowiedzUsuńNiesamowite cudeńko ,zdolna bestyjka z Ciebie Aniu .
OdpowiedzUsuńCUDOWNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pozdrawiam serdecznie Aniu:)
OdpowiedzUsuńJest piękna, cudna i fantastyczna.
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie bo chciałabym się zająć co prawda tkaniem, ale chciałabym wiedzieć ile gram koralików potrzeba na takie prostokątne bransoletki które robisz. Oraz polecenie jakiejś mocnej nici... czy może żyłkę?
Prawdę mówiąc nie mam pojęcia ile gramów koralików potrzeba, ale mogę powiedzieć, że użyłam tu 5 różnych kolorów, więc musiałam mieć 5 paczek koralików TR po 10 g każda. Oczywiście dużo koralików mi zostało. Wydaje mi się, że na takiej wielkości bransoletkę zużywam do 20 g koralików. Nici jakich używam to Nymo, ale myślę, że dobrze się sprawdzą Superlon albo takie do szydełkowania sznurów koralikowych (ale na tym się dobrze nie znam). Żyłkę stosuję tylko do konkretnych projektów, np. cubic raw, czyli rzadko. Aby bransoletka była lejąca i miękko układała się na nadgarstku, to wybrałabym nić, a nie żyłkę. Ale nigdy nie tkałam koralikami, więc nie wiem jak zachowuje się taka utkana rzecz.
UsuńPozdrawiam :)
Dzięki za info.
UsuńPiękna. Śliczny wzór i kolorki.
OdpowiedzUsuńŚliczna :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu,wszystkie Twoje wytwory są zachwycające. Masz tyle ciekawych pomysłów i cierpliwość do koralików. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka! Ma bardzo ciekawy wzór :)
OdpowiedzUsuńCudowna, strasznie podobają mi się jej kolorki i ten wzór tez jest genialny:)
OdpowiedzUsuńBransoletka fantastyczna!! uwielbiam ten ścieg :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest :)
OdpowiedzUsuńCudeńko stworzyłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.