Dzisiaj zaprezentuję Wam szydełkową chustę, którą zrobiłam kilka dni temu. Ma trochę przypadkowy zestaw kolorów, powstała bowiem z resztek włóczek. Szara wełna jest nicią wiodącą, a do niej dodawałam cienkie włóczki w kolorze zielonym, rdzawo-pomarańczowym i białym.
Wielkość chusty jest określona przez ilość wełny - na tyle właśnie starczyło mi tych resztek.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego weekendu :)
Piękna chusta i cudowna intrygująca kolorystyka - aż się wierzyć nie chce, że powstała z przypadku :)
OdpowiedzUsuńPowstała przyjemna, zimowa chusta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jest piękna, bardzo mi się podoba jej kolorystyka
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta:) dzięki połączeniu kolorów z szarością uzyskałaś w chuście ciekawy efekt szronu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękna chusta i kolory, choć przypadkowe, świetnie się komponują :)
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta - wspaniale wykorzystałaś włóczkowe zapasy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuń