Po zrobieniu jednej bransoletki z FP nabrałam ochoty na drugą. Tym razem jednak do jej zrobienia użyłam żyłki 0,20 mm i tak, jak się spodziewałam bransoleta jest trochę inna. Jest sztywniejsza i nie układa się na nadgarstku miękko, jak poprzednia, ale za to pięknie trzyma kształt i wzdłuż i wszerz. Do tego żyłka jest mniej widoczna pomiędzy koralikami, co jest dla mnie dużą zaletą. Gdybym więc miała wybierać, która nić jest lepsza do plecenia (czy cieńsza, czy grubsza), to nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Obie bransoletki bardzo mi odpowiadają.
Tak więc dzisiaj przedstawiam bransoletkę w delikatnych szarościach z błyskiem:
Bardzo dziękuję za wszystkie słowa pozostawione w komentarzach :)
Życzę Wam udanego dnia :)
Też bym nie potrafiła wybrać, która lepsza - bardzo lubię szarości, więc ta też jest idealnie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, super dobrałaś koraliki!
OdpowiedzUsuńŚliczna :-)
OdpowiedzUsuńAle jest śliczna! Obie bardzo mi się podobają, sama nie wiem, która ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Pieknie skomponowane szarosci,zgaszone biele i delikatne zielenie.Bardzo piekna bransoletka w spokojnych kolorach.
OdpowiedzUsuń-Usciski-
-Halinka-
Bransoletka wyjątkowo ładna kolorystycznie, Wygląda naturalnie jak żywe kamienie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Dorota
Cduna, musi się pięknie mienić w słońcu:)
OdpowiedzUsuńBOSKA !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJejku jakie piękne te bransolety ,cudne rączki posiadasz Aniu i cudne rzeczy robią ;-)
OdpowiedzUsuń