Najpierw pokażę delikatną i eteryczną bransoletkę z superduo. W końcu je okiełznałam i jestem bardzo zadowolona z efektu, który osiągnęłam.
Ta bransoletka pięknie prezentuje się na nadgarstku, jest po prostu niezwykle kobieca.
Następna, to resztkowiec wykonana ściegiem herringbone. Pokazywałam już takich wiele na blogu, ale ta na pewno nie jest ostatnia.
Pięknego dnia życzę wszystkim :)
Cudne :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne:)
OdpowiedzUsuńŚliczne obie! Pięknie Ci wychodzą te bransoletki, perfekcja!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim Bliskim wesołych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Obie świetne, ale ta druga spodobała mi się jakoś bardziej:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Jak zawsze cudo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Obie bransoletki są śliczne. Melanżowa wygląda jak zrobiona z kolorowej cukrowej posypki, a ta pierwsza jak lodowa rzeźba. Super! :)
OdpowiedzUsuńResztkowiec jest cuuuudny!
OdpowiedzUsuńPrzecudne bransoletki widać że ta pierwsza to pełna elegancji na wyjątkową okazję :)
OdpowiedzUsuńAniu - Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia życzę :)
Piękne obie, ale chyba ciut bardziej urzekła mnie ta resztkowa :)
OdpowiedzUsuńObie bardzo ładne, ta pierwsza wygląda delikatnie i elegancko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
pierwsza bransoletka aż zapiera dech w piersi. CUDO !!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne :) Niezwykle delikatne cudowne :)
OdpowiedzUsuńObie bransoletki są śliczne. Herringbonowa ma cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuń