Witajcie w Nowym Roku! Bardzo Wam dziękuję za życzenia świąteczne i noworoczne. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla nas wszystkich łaskawy. Mój zaczął się trochę pechowo, ale liczę na to, że limit na pecha jest już w tym roku wyczerpany i nic więcej się nie zdarzy.
*****
Ostatnio dłubię naszyjniki z kordonka i koralików. Mam do pokazania, jak w tytule, dwie sztuki.
Na czarnym kordonku mieszanka koralików w odcieniach morskich:
Na wrzosowym kordonku koraliki czarne i szare:
Dla zainteresowanych tym, w jaki sposób wykonuję taki naszyjnik, podaję uproszczony opis.
Najpierw na nić kordonka nawlekam odpowiednią ilość koralików. W moim przypadku było to 70 sztuk o rozmiarze 8o. Dziergam szydełkiem łańcuszek, a na każdej pętelce umieszczam koralik. Zabezpieczam końce przed rozplątaniem. Pętelki łańcuszka mogą być luźne lub ścisłe. To zależy wyłącznie od Waszej inwencji. Dodam tylko, że na ścisłych pętelkach koraliki trzymają się lepiej i nie przesuwają się na pętelki sąsiednie. Każdy koralik grzecznie pozostaje na swoim miejscu. Takich łańcuszków wykonuję kilkanaście. Może być ich oczywiście więcej albo mniej. Końce nitek zostawiam długie na ok. 40 cm, ponieważ będą potrzebne do zakończenia naszyjnika. Wszystkie łańcuszki z nanizanymi koralikami zbieram razem i zawiązuję supełki po obu stronach. Zostawione nitki splatam węzłem makramowym do osiągnięcia pożądanej długości naszyjnika. Montuję końcówki w formie sprężynek i mocno zaciskam. Dzięki temu, że nitki są splecione, końcówki mocno się trzymają. Na końcówkach umieszczam zapięcie i gotowe.
Na tym zdjęciu widać supełek, splot makramowy i zapięcie:
Mam nadzieję, że opis jest przejrzysty. Jeśli komuś się przyda, to chętnie obejrzę efekty pracy według tego opisu.
*****
I na koniec wyróżnienie, które otrzymałam od Kokotka. Bardzo Ci Iwonko dziękuję :)))
Witam nowych obserwatorów :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Super naszyjniki i każdy ma swój urok :)))
OdpowiedzUsuńPodpowiedz wykonania świetna kto wie, może kiedyś się na nią skuszę :))) makrama jeszcze stoi dla mnie tajemnicą ;)
Pozdrawiam
Śliczne :) Ten na wrzosowym kordonku jest idealny :) Bardzo mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne są obydwa !!Pozdrawiam i zyczę wszystkiego dobrego w Nowym roku :)
OdpowiedzUsuńSuper. ten morski bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze♥Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Wasze miłe słowa :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNaszyjniki wyglądają imponująco :) Opis wykonania bardzo przejrzysty. Świetny pomysł na oryginalny naszyjnik. Muszę tylko zaopatrzyć się w odpowiednio dużą ilość koralików. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu, pozdrawiam :)
UsuńAniu Kochana a ja będę Cię męczyć, żebyś mi taki jak ten pierwszy zrobiła, a ja Tobie zrobię coś z wikliny papierowej, zgodzisz się? Zrobiłybyśmy sobie taką wymankę wiosenną ( bo zrobienie czegoś z wikliny i wykończenie troszkę trwa )Zgódź się, plisss !
OdpowiedzUsuńNo to umówimy się mailowo co do szczegółów.
UsuńDzięki, napiszę do Ciebie wieczorem :)
UsuńBardzo fajne,może kiedyś się pokuszę o spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńPrzepiękne naszyjniki, szczególnie pierwszy. Mam zbiory koralików, na które nie mam pomysłu i taki naszyjnik to świetne rozwiązanie :) Bardzo dziękuję za inspirację i korzystając z okazji życzę szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńRównież życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam :)
UsuńPrześliczne te naszyjniki, szczególnie czarny. Przyznam, że na początku myślałam, że to suwaki od zamków błyskawicznych;) Cudnie to wygląda. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam :)
Usuń