środa, 18 listopada 2015

Komin i dwie czapki

Dziś zaprezentuję Wam komin, który wydziergałam na drutach. Do jego wykonania zużyłam włóczki w odcieniach beżów i brązów, przy czym bazą była nitka w kolorze ecru, do której dołączałam pasujące grubością włóczki. Komin zakłada się na "ósemkę" (ostatnio poznałam to określenie sposobu motania szyjogrzeja).
I to jest projekt, z którego nie do końca jestem zadowolona, ale chciałam go Wam także pokazać, na dowód, że nie  jestem robotem i nie wszystko mi tak idealnie wychodzi ;))) A moje zastrzeżenia? Po pierwsze - komin jest odrobinę za sztywny, a po drugie trochę podgryza. Nie jestem osobą, która nie wytrzymuje lekkiego drapania przez czapkę, czy szalik, ale w tym przypadku to podgryzanie mi przeszkadza. Może z czasem w trakcie użytkowania komin lekko "zmięknie". Zobaczymy.
Do komina pasują dwie czapki, które zrobiłam wcześniej. Są również w brązowo-beżowej tonacji.

Tak prezentuje się komin z dwóch stron wraz z czapkami:



A tutaj zbliżenie:


Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru :)

sobota, 14 listopada 2015

Chyba na razie ostatnia

Dzisiaj pokażę ostatnią z wydzierganych chust. Wyszła dość duża, a zastosowany wzór powoduje, że jest mięsista.




Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Życzę Wam miłego weekendu :)

wtorek, 10 listopada 2015

Następna szydełkowa chusta

Ta chusta powstała kilka dni temu, ale czekała na sesję fotograficzną. Wyszła mi spora, mogę się nią z łatwością cała owinąć. Jest jak mały kocyk.





Wzór jest prosty i szybki do zapamiętania. Odrobinę go zmodyfikowałam. Możecie go znaleźć tutaj.

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)