Zadziwiają mnie niezmiernie osoby, które proszą mnie w mailach o gotowe wzory, schematy i opisy. I nie dziwi mnie fakt, że ktoś chce wiedzieć jak wykonać daną rzecz, ale to, że kompletnie nie wykazuje się choćby minimalną chęcią sprawdzenia, czy taki schemat jest dostępny w internecie, książce, gazecie itd. Takie osoby wymagają ode mnie, abym z jakichś nieznanych mi przyczyn poświęciła swój czas i energię na to, aby podać im gotowca na tacy. Dlaczego obcemu kompletnie człowiekowi mam na maila przesyłać wzory? Czy takie osobniki nie posiadają odrobiny poczucia przyzwoitości, że to jednak chyba nie wypada? Czy nie mają krztyny dobrego wychowania, które podpowiedziałoby im, że co najmniej dziwne jest pisać prosto z mostu: "proszę mi przysłać na maila ciekawe wzory wraz z opisem, z góry dziękuję" bez przedstawienia się, kilku słów wyjaśnienia co i dlaczego? Czy to naprawdę jest takie trudne odpalić komputer i wpisać w wyszukiwarkę hasło "opisy", "wzory" itd? Czy ja mam za nich to robić? A niby dlaczego? Co z takimi osobami jest nie tak? Czy jest to jakiś rodzaj upośledzenia, że sami nie potrafią? Czy może po prostu uważają, że im się wszystko należy? Roszczeniowość niektórych ludzi zastraszająco rośnie i to mnie poraża i przeraża. Jak takiemu komuś wytłumaczyć, żeby włożył trochę wysiłku i sam coś osiągnął, skoro nawet nie wie o co chodzi i nie rozumie w czym problem. I jak faktycznie taka osoba jest mocno ograniczona skoro nie jest w stanie wykrzesać z siebie odrobiny kreatywności i pomysłowości w szukaniu samych schematów, a co dopiero w wymyślaniu nowych projektów.
I mi się zdarzyło otrzymać pomoc i wyjaśnienia od innych osób/blogowiczek, ale staram się tego nie nadużywać i we własnym zakresie rozwiązywać problem związany z moim hobby. Uważam bowiem, że zasypywanie kogoś mailami z prośbami nie wszystkim musi się podobać. Mam dwie rączki, troszkę rozumu w głowie i sama potrafię znaleźć w internecie interesujące mnie rzeczy. A jak nie znajduję, to robię coś innego, podobnego, albo wcale, ale na pewno nie zawracam innym głowy. Ot co!
05.10.2014
Już nawet nie o to mi w całej tej sprawie chodzi, że ktoś chciałby wzór jakiejś mojej konkretnej pracy, bo to jestem bardziej w stanie zrozumieć. Ale że chce "jakieś wzory", a takich w internecie są tysiące, a może nawet miliony, w dodatku dostępne za darmo, wystarczy tylko ich poszukać. Dlaczego więc ja jestem o takie schematy proszona, to już naprawdę nie mam pojęcia. I głównie o to mi chodzi, że lenistwo i brak refleksji nad swoim zachowaniem niektórych osób jest tak obezwładniające, że ja naprawdę nie wiem co się z ludźmi dzieje. Do głowy by mi nie przyszło pisać do obcej osoby po jakieś opisy i schematy, bo wydaje mi się to po prostu niestosowne. Sama mogę ich poszukać. Nikt tego za mnie nie musi robić.
I to mnie wkurza - brak pomyślunku i kindersztuby, ale za to nadmiernie rozwinięta roszczeniowość u niektórych osobników, którym się wydaje, że wszystko im się należy, a kiedy im się odmawia, to są wielce tym faktem zdziwieni. I oczywiście uważają potem, że oni są w porządku, a ten odmawiający zachował się źle.
Taki przykład może podam: piszę na maila do jakiejś osoby, której zupełnie nie znam, żeby mi podała przepis na smaczne ciasto. Wyobrażacie sobie zaskoczenie adresata? Czy to nie byłoby dziwne? No i właśnie o to mi chodzi!
Ten przykład był dla tych, którzy dalej nie wiedzą o co w tym wszystkim biega ;)))